[#WU17] Kadra na turniej finałowy mistrzostw Europy
-Na jakiej pozycji boisku czujesz się najlepiej?
-Opisałabym siebie jako szybką napastniczkę grającą przez środek. W Rangers gramy trójką z przodu, co oznacza, że jestem ustawiona jako środkowa napastniczka, jednak w reprezentacji Polski musiałam przyzwyczaić się do gry w duecie. Współpraca jest kluczowa, ale dziewczyny były niesamowite i bardzo pomogły mi się zaadaptować. Zdarza się również, że gram jako skrzydłowa, zarówno po prawej, jak i lewej stronie.
-Jakie są Twoje mocne strony na boisku?
-Trochę jak odpowiedziałam wcześniej: wydaje mi się, że jestem szybką zawodniczką, która jest bardzo kreatywna i groźna pod bramką rywalek. Na boisku nigdy się nie poddaję, gram do końca. A jak mi coś nie wychodzi to próbuję od nowa. Powiedziałabym też, że jestem bardzo zrelaksowana i nie stresuję się za bardzo na boisku, bo wierzę w swoje umiejętności.
-Urodziłaś się w Szkocji. Jak to się stało, że trafiłaś do reprezentacji Polski?
-Tak, zgadza się. Mieszkam też w Szkocji, ale od zawsze marzyłam o grze dla reprezentacji Polski. Cztery lata temu, jak jeszcze grałam dla Hibernian FC, trener podszedł i powiedział że reprezentacja Polski się skontaktowała z nim i będą mnie obserwować. Trochę długo to trwało. Od razu potem przeszłam do obecnego klubu Rangers FC i rok temu zaproszona zostałam na spotkanie w Londynie, w ambasadzie polskiej. Trenerka powiedziała mi wtedy, że będę powołana na następne zgrupowanie U-17. W listopadzie pojechałam na pierwsze zgrupowanie i od tego czasu byłam powołana cztery razy.
-Jak często odwiedzasz Polskę?
-Tak jak już mówiłam od urodzenia mieszkam w Szkocji, ale całą rodzinę jeszcze mam w Polsce. I przez całe siedemnaście lat mojego życia odwiedzam Polskę dwa razy do roku: na lato albo święta. Odwiedzam dziadków i spędzam trochę czasu z nimi.
-A jak wygląda Twoja dotychczasowa kariera klubowa?
-Zaczęłam grać w piłkę jak miałam cztery latka. Początkowo grałam z chłopakami w lokalnym klubie, Linlithgow Rose. Spędziłam tam ponad osiem lat. W 2018 byłam obserwowana przez Celtic FC i niedługo później podpisałam kontrakt w tym klubie, w sekcji damskiej. Jednak tam mi się nie podobało i w roku 2020 przeszłam do klubu z Edynburga: Hibernian FC. Tam było super. Z dziewczynami wygraliśmy Puchar Ligi i ligę w jednym sezonie. Trenowałam też z najstarszą grupą U-18 i to w wieku 13 lat! W 2023 roku na meczu z Rangers FC zauważyli mnie trenerzy tej drużyny i zaoferowali mi kontrakt. Do dzisiaj gram właśnie tam.
⇩ CZYTAJ RÓWNIEŻ
-Jak to się stało, że zostałaś piłkarką?
-Tak naprawdę nikt się nie spodziewał, że będę piłkarką. Rodzice nigdy nie byli związani ze sportem, a jak coś to tata bardziej był zainteresowany koszykówką. Mama mi zawsze mówi, że po prostu któregoś dnia podeszłam i powiedziałam że chce grać w piłkę nożną. I od tego czasu gram.
-Masz jakiegoś piłkarskiego idola lub idolkę?
-Powiedziałabym, że moim największym piłkarskim idolem jesty Lionel Messi oraz Robert Lewandowski. Zawsze byłam wielką fanką Barcelony i Messi zawsze był moim ulubionym zawodnikiem. Jak dorastałam to kobieca piłka była mało dostępna i dopiero parę lat temu zaczęłam się nią bardziej interesować.
-W marcu obchodziłaś urodziny. Czego mogę Ci życzyć na ten najbliższy rok?
-W najbliższym roku po prostu chciałabym dalej grać jak najlepiej mogę. Moim celem jest zadebiutować w seniorskiej piłce w tym roku oraz nadal reprezentować Polskę.
-Dziękuję za rozmowę!