📅 04/06/2025, 11:11 📝 Jakub Drożdż
Czas czytania ±4 minuty
Jakub Drożdż, Almanach Piłkarski: -Zacznijmy od kariery klubowej. Zaczynałaś w KS Siódemka Tychy, skąd przenosiłaś się do UKS Sprint Katowice oraz GKS-u Katowice. Czy możesz opisać ten okres swojej gry?
Iga Witkowska, reprezentantka Polski do lat 19: -Tak, wszystko zaczęło się w KS Siódemka Tychy - to był mój pierwszy klub, w którym zakochałam się w piłce. Grałam tam z chłopakami i to bardzo mnie ukształtowało. Potem przeszłam do UKS Sprint Katowice, gdzie już zaczęła się bardziej świadoma gra i treningi pod kątem rozwoju w kobiecej piłce. GKS Katowice to był kolejny krok - poważniejsze wyzwania i jeszcze większa intensywność. Te wszystkie etapy były dla mnie bardzo ważne, bo każdy z tych klubów dał mi coś innego: doświadczenie, pewność siebie i przede wszystkim radość z gry.
-Do końca tego sezonu grałaś w Rekordzie Bielsko-Biała. Jak podsumujesz okres spędzony w tym klubie?
-To był dla mnie przełomowy moment. Rekord to świetne miejsce do rozwoju. Od samego początku poczułam, że to środowisko, w którym mogę i chcę się rozwijać. Miałam okazję regularnie występować, co jest kluczowe w moim wieku. Myślę, że zrobiłam duży krok naprzód.
-Jesteś fanką Barcelony. Czy potrafisz wyobrazić sobie siebie grająca kiedyś dla tego klubu?
-Barcelona to klub, który gra piękną piłkę i który od zawsze mnie inspirował - zarówno męska, jak i kobieca drużyna. Na razie skupiam się na tym, co tu i teraz, ale taka wizja bardzo motywuje.